sobota, 6 lipca 2013

Szparagi zapiekane w kruchym cieście.

Szparagi należą do najstarszych warzyw na świecie, znane były już w  Egipcie ok. 3000 lat p. n. e. Zawiera niewielką ilość białka i tłuszczów.
Wbrew różnym opiniom, szparagi nie są warzywem pozbawionym wartości odżywczych, natomiast należą do niskokalorycznych (100g-15kcal). UWAGA! Podobno naukowcy odkryli,
że aminokwasy i minerały obecne w pędach szparagów łagodzą objawy syndromu zwanego powszechnie „kacem”.

POTRZEBUJEMY: 
1/2 szklanki mąki tortowej 
1 żółtko 
60 g masła  
8 zielonych szparagów 
1 łyżeczka cukru 
1 łyżeczka soku z cytryny 
białko do posmarowania

1. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy szczyptę soli, żółtko i masło. Zagniatamy gładkie ciasto. Następnie wkładamy w woreczku foliowym do zamrażalnika na ok. 15 minut. 

2. W garnku gotujemy wodę z cukrem, szczyptą soli i sokiem z cytryny. Szparagi myjemy, odcinamy im twarde końcówki i wrzucamy do gotującej się wody. Gotujemy około 2 min. Wyjmujemy i odkładamy, aby troszeczkę przestygły.
 

3. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wałkujemy na bardzo cienki prostokąt. Następnie przecinamy na 8 prostokątów. Na każdym kawałku ciasta układamy po jednym szparagu, tak aby główka szparaga wystawała poza ciasto. Zwijamy w ruloniki.

4. Zawinięte w ciasto szparagi układamy na blasze łączeniem do dołu. Wierzch każdego paluszka smarujemy białkiem. Zapiekamy je w 200 stopniach przez ok. 20 minut (aż ciasto się lekko zrumieni).

Gotowe paluszki najlepiej podawać nieco przestudzone. Doskonałym dodatkiem będą tutaj wszelkiego rodzaju dipy i sosy. Najmłodszym miłośnikom szparagów zapewne posmakują z dodatkiem ketchupu. Życzę smacznego!

Pozdrawiam, daagnes.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam szparagi, ale nigdy nie miałam cierpliwości, żeby je przyrządzić w ten sposób. Na pewno smakują wybornie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej cieszę sie bardzo, że natknęłam się na Twojego bloga... przyznam się, że dopiero teraz zaczynam sama piec i gotować i sprawia mi to wielką frajdę ;)Bardzo podoba mi się blog, fajny przepis na szparagi - z pewnością go wykorzystam :) teraz już wiem co zrobie na imieniny ;) Lodówkę mam pełną szparagów *;* Dziękuje ;*

    Zapraszam rózwnież do mnie jakbyś miała ochotę: http://from-passion-to-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń